Recenzja filmu

Hiszpański cyrk (2010)
Álex de la Iglesia
Antonio de la Torre

Na ścieżce do samozagłady

Przemoc w "Hiszpańskim cyrku" jest widowiskowa, ale nie została pokazana dla samego widowiska. Jest oznaką ludzkiej bezsilności i pędu do autodestrukcji.
Klownowi, choć ma zabawiać dzieci, daleko do uosobienia niewinności. Przesadna śmieszność, sztucznie wykrzywiony grymas uśmiechu nadają mu złowrogi rys, który popkultura skrzętnie wykorzystuje do swoich własnych niecnych celów. Alex de la Iglesia w najnowszym filmie idzie tym tropem: czyni bohaterem klowna, nie po to, by opowiedzieć nam bajeczkę dla dzieci. "Hiszpański cyrk" to okrutna, pozbawiona złudzeń opowieść dla dorosłych.

Reżyser "Perdity Durango" tym razem przedstawia nam w wersji groteskowej, przesadzonej – ale przez to wcale nie mniej prawdziwej – losy współczesnej Hiszpanii i ludzi naznaczonych piętnem bratobójczego konfliktu. Akcja rozpoczyna się w trakcie hiszpańskiej wojny domowej, kiedy to kilku klownów z trupy cyrkowej zostaje przymuszonych do walki po stronie republikańskiej. Potem wpadają w ręce nacjonalistów i, jako przeciwnicy polityczni, zostają zaciągnięci do pracy w kamieniołomach, przy budowie słynnej Doliny Poległych. W takich warunkach wyrasta Javier, główny bohater tej historii, syn zniewolonego klowna. Po wojnie, tak samo jak ojciec i dziadek, zatrudni się w cyrku. Będzie występował jako klown, którego wszyscy wyśmiewają. Drugi klown z duetu szybko stanie się śmiertelnym wrogiem Javiera w walce o ukochaną, i nie tylko.

Na podstawowym poziomie to historia równie archetypiczna co historia smutnego Pierrota. Drugi wątek przewodni, który pojawia się później, jest równie standardowo melodramatyczny. Opowiada o zemście, niewyrównanym rachunku krzywd z czasów przedwojennych. Javier wydaje się mieć łagodne usposobienie, ale w końcu i jego dopadnie widmo konfliktu. Właśnie wtedy, kiedy łudzimy się, że mógłby ułożyć sobie życie na nowo, okaże się, że nie da się żyć, nie pamiętając o przeszłości. Ze standardowej fabuły nagle rodzi się niestandardowa, wręcz szaleńcza opowieści. Połączenie jest wybuchowe: mała powojenna stabilizacja, a do tego zachowania, które nie mieszczą się w żadnych normach. Już w skrócie, w czołówce fajnie przedstawiono ułudę spokoju w dyktatury.

Wizja historii de la Iglesii jest brutalna. Nie w tym sensie, że przez ekran przelewają się hektolitry krwi, ale w takim, że nie ma możliwości wybaczenia. Przemoc w "Hiszpańskim cyrku" jest widowiskowa, ale nie została pokazana dla samego widowiska. Jest oznaką ludzkiej bezsilności i pędu do autodestrukcji.

De la Iglesii można jedynie zarzucić, że mimo tak tragicznej konstatacji obiera bezpieczniejszą strategię: choć opowiada o dziedziczonym obciążeniu, to nie odnosi go do teraźniejszości, kompletnie pomija kwestię, czy Hiszpania w końcu uporała się z traumą. Bohaterowie zostają w latach 70., opowieść urywa się praktycznie wraz z końcem dyktatury generała Franco. "Hiszpański cyrk" chce opowiadać o ciągłości zbiorowej pamięci, ale nie jest w tym konsekwentny.

Nie zmienia to faktu, że de la Iglesia jest odważny, wręcz nieobliczalny pod innymi względami. "Hiszpański cyrk" to film przeszarżowany pod każdym względem: nie chodzi tylko o pokazane w filmie okrucieństwo, ale o długość poszczególnych sekwencji, dekoracje, zachowanie bohaterów. Reżyser nie cofa się przed niczym. I chwała mu za to, bo stworzył naprawdę nietypowe, nie podporządkowujące się jakiemuś konkretnemu stylowi kino. Docenił go Quentin Tarantino, nagradzając Srebrnym Lwem na Festiwalu w Wenecji. Nie docenili rodacy, praktycznie pomijając przy rozdawaniu nagród Goya. To akurat jesteśmy chyba w stanie doskonale zrozumieć: wiemy, jak trudno słuchać o własnych losach, gdy nie ma na ekranie bohaterów w rogatywkach na białych koniach.
1 10 6
Rocznik '82. Absolwentka dziennikarstwa i kulturoznawstwa na UW. Członkini Międzynarodowej Federacji Krytyków Filmowych FIPRESCI. Wyróżniona w konkursie im. Krzysztofa Mętraka. Publikuje w "Kinie",... przejdź do profilu
Czy uznajesz tę recenzję za pomocną?
Klauni w historii kina wyrobili sobie gorszącą opinię już dawno, dawno temu. Ich zadaniem jest... czytaj więcej
"Hiszpański cyrk" to film, który zgodnie przez wszystkich krytyków uznawany jest za najbardziej... czytaj więcej

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones